Na specjalne zamówienie Kubusia wykonałam sweterek.
Nosicielem będzie Miś. Biedaczek wyrósł ze swojego kubraczka, zużył go i wyglądał w nim nędznie.
Oczywiście jest to najszybciej wydziergany sweterek przeze mnie w mojej dotychczasowej karierze :)
Ma guzik, a jakże. W końcu Misie mają spore główki i do tego jeszcze odstające uszy. Ale po odpięciu takiego guziczka wszystko powinno się przecisnąć na miejsce.
Z przodu warkocze w dwuszeregu a z tyłu gładziutko. Taki typowy męski sweterek ;)
A oto Miś, który czeka na sweterek
Małgosia