Łączna liczba wyświetleń

sobota, 13 grudnia 2014

SERNIK W BISZKOPCIE

I oto mój ukochany przepis ze starego zeszytu. Ten serniczek piekę już 31 lat. Zawsze się udaje. Poważnie, nigdy mnie nie zawiódł. A na dodatek, albo i przede wszystkim za każdym razem goście nie mogą się nachwalić. Wygląda na to, że chyba jest mało znany. Nawet ci, którzy deklarują brak miłości do serników biorą dokładkę   .
A następna warta wprowadzenie w życie rzecz to sposób na biszkopt.
Po wielu próbach z tym rodzajem ciasta, z różnym skutkiem, pozostałam przy tym przepisie. Czyli na każde jajko 2 łyżki mąki tortowej i 2 łyżki cukru. Sprawdza się zawsze.
Co do sera: kiedyś wiadomo tylko ser na wagę i dwukrotnie mieliłam go już w domciu. Najlepszy półtłusty bądź tłusty. Dziś piekę również z kilogramowego serka w wiaderku. Ważne aby był z tych gęstych. Ale szczerze polecam ser na wagę lub w kostkach.
Do rzeczy.
 
biszkopt:
8 jaj
16 łyżek cukru
16 łyżek mąki tortowej
łyżeczka proszku do pieczenia
Ubić białka na sztywno. Dodać cukier i ubijać do rozpuszczenia. Warto używać drobniutkiego cukru takiego do wypieków. Nie jest wcale konieczny puder. Miksować nadal dodając po żółtku aż do wyczerpania. Wsypać połowę mąki, rozsypując ją po całej masie ( łatwiej się wymiesza) oraz proszek do pieczenia. Króciutko wymieszać. Wsypać pozostałą mąke i miksować tylko tyle aby się zmieszała z masą.
Wlać na wysmarowaną margaryną i posypaną bułką tartą , lub wyłożoną papierem do pieczenia blaszkę. Piekę zawsze w 160 stopniach przez ok 25-35 minut. Tu trzeba już pilnować i zakończyć pieczenie „na oko”.
Biszkopt jest upieczony kiedy zaczyna lekko odstawać od brzegów blaszki.  Biszkopt zostawiamy do wystudzenia.
masa serowa:
1 kg sera
3 jajka
szklanka lub więcej cukru
więcej niż pół kostki margaryny
rodzynki jeśli się je lubi
Całe jajka zmiksować z cukrem. Dodać zmielony ser i wymieszać. Margarynę rozpuścić i również wymieszać z masą. Dodać rodzynki.
Garnek z masą wstawić do garnka z gorącą wodą. Cały czas podgrzewać a masę mieszać odciągając od brzegów aby zaparzyła się ale nie zwarzyła. Trwa to ok 10 minut. Jest gotowa kiedy parzy zanurzony palec. Ja zawsze próbuję środkowym palcem lewej ręki    hihi bo jest bardziej wrażliwy na temperaturę niż np wskazujący u prawej. Kiedy czujemy, że masa jest gorąca zdejmujemy z kapieli wodnej i studzimy np. w zimnej wodzie.
Zimny biszkopt przeciąć wzdłuż na pół. Czasem spód smaruję cienko jakimś ulubionym dżemem, ale nie jest to konieczne. Wyłożyć masę serową na spód, przykryć drugą częścią i leciutko docisnąć.
polewa czekoladowa:
mniej niż pół margaryny
2 płaskie łyżki kakao
2 czubate łyżki cukru
jajko
W niewielkim garnuszku rozpuścić margarynę, kakao i cukier. Zagotować. Zestawić z ognia. Wbić całe jajko miksując lub energicznie ubijając trzepaczką równocześnie.
Ciasto oblać stygnącą ciepłą polewą.
Składniki są odpowiednie na sporą blaszkę (25/36cm itp)
Pozdrawiam
Małgosia

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Serdecznie dziękuję za pozostawiony komentarz